Forum świat cheerleaderek Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Jak dużo nam brakuje do zagranicznych cheer?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum świat cheerleaderek Strona Główna -> Cheerleading za granicą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolti
Junior



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:33, 29 Gru 2006    Temat postu: Jak dużo nam brakuje do zagranicznych cheer?

Oto jest pytanie.... W postach na forum zetknąłem się z różnymi opiniami na ten temat i myślę, że czas najwyższy o tym pogadać.
Jestem po części zorientowany w sytuacji, ale jak się mylę to proszę mnie poprawić.
Generalnie w kraju cheerleaders to głównie kategoria "DANCE". I w tej kategorii odbywają się u nas zawody rangi ogólnopolskiej oraz Mistrzostwa Polski. Turnieje niższej rangi (np. mistrzostwa powiatu) to odrębna sprawa, gdyż tam obowiązują przepisy opracowane przez organizatorów, nie zawsze zgodne z krajowymi. Nie mniej uważam że te zawody są ważne bo dają szansę początkującym i wpływają na rozwój polskiego cheerleadingu.
Na Mistrz. Polski do czerwca 2006 tańczyliśmy więc w kat. DANCE i obowiązywały trzy układy: krótki, średni i długi. Ocena jurorów odbywała się metodą "Skating system". O Ile mi wiadomo to od dwóch chyba lat Polska startuje w Mistrz. Europy i tam spotkało nas wielkie rozczarowanie, gdyż tam nieco inaczej się tańczy. W tym roku PSCH zamierzało we wrześniu wprowadzić nowy regulamin dostosowany do przepisów europejskich. (prace nadal trwają, bo nowego regulaminu nadal brak) Możemy się zatem spodziewać, że na przyszłorocznych Mistrz. Polski będą nowe zasady. Jakie?... Możemy spekulować.
Zapewne zmiany będą dotyczyły kategorii 14-16 lat i kat. powyżej 16 lat.
Kategoria Dance Junior
Elementy obowiązkowe :
- minimum 1 piruet
- minimum 1 szpagat
- minimum 1 skok taneczny (jete)
- minimum 2 skoki cheer
- minimum 2 wysokie wymachy
Elementy obowiązkowe muszą być wykonane przez wszystkie zawodniczki w tym samym czasie lub w fali. Pompony muszą być używane.
Zabronione : śpiewanie, okrzyki, piramidy, akrobacje oraz używanie innych przyborów niż pompony.
Kategoria Dance Senior
Elementy obowiązkowe :
- minimum 1 podwójny piruet
- minimum 1 szpagat
- minimum 2 skoki taneczny (jete)
- minimum 2 skoki cheer
- minimum 2 wysokie wymachy
Elementy obowiązkowe muszą być wykonane przez wszystkie zawodniczki w tym samym czasie lub w fali. Pompony muszą być używane.
Zabronione : śpiewanie, okrzyki, piramidy, akrobacje oraz używanie innych przyborów niż pompony.
te informacje pochodzą ze strony: [link widoczny dla zalogowanych]
To przepisy które opracował pan E. Krajewski na Mistrzostwa Warszawy i sądzę, że PSCH zadecyduje podobnie. Bo to wręcz tłumaczenie z przepisów z ME.
Zespoły z kategorii do 14 lat zobowiązane są do przygotowania 2 układów tanecznych :
a) „ krótki „ - czas trwania 40 – 50 sekund
b) „ średni „ - czas trwania 75 – 90 sekund
W tej kategorii obowiązuje sędziowanie jak do tej pory czyli tzw. „ Skating System”.
W poszczególnych rundach zespoły prezentują następujące układy :
- eliminacje - „ krótki „ lub „ średni „
- finał : krótki, średni.
To przepisy które opracował pan E. Krajewski na Mistrzostwa Warszawy i sądzę, że PSCH zadecyduje podobnie. Bo to wręcz tłumaczenie z przepisów z ME.
Warto dodać, że na Mistrzostwach Europy wiekowo istnieja tylko kategorie JUNIOR i SENIOR.
To tyle jeśli chodzi o kraj, zaś w kwestii ME trzeba powiedzieć że prezentacje odbywają się w wielu różnych kategoriach. Kategoria Dance jest tylko jedną z nich. Oprócz niej są prezentacje układów akrobatycznych właśnie z piramidami, występują tam grupy od kilku do chyba kilkidziesięcio osobowe i jest to głównie gimnastyka sportowa i akrobatyczna z bardzo efektownymi piramidami. Oto przykład (co prawda zespół jest amerykański, ale na ME robią to tak samo):
http://www.youtube.com/watch?v=nDsqMtHL5VM
Tak więc porównywanie obu tych kategorii nie ma sensu. A czy Polska ma zespół, który obstawiłby tę właśnie kategorię? tego nie wiem. Wiem że gimnastyka w kraju kuleje, a o zawodach w tej właśnie kategorii nie słyszałem. A SZKODA Crying or Very sad
Kolejne pytanie jakie mi się nasuwa to raczej czy polski cheerleading dorówna europejskiemu właśnie w kaegorii dance? Bo wprowadzenie obowiązkowych elementów może wielu przestraszyć, a żeby prezentować taki poziom: http://www.youtube.com/watch?v=8vTeBfidLOw
to trochę wody w Wiśle upłynie.
Trochę się rozpisałem. Sorki. Pozdrawiam i czekam na komentarze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yo
Student



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:15, 29 Gru 2006    Temat postu:

Czy Polska ma taką druzynę? śmiem watpić. Znam poziom polskich zespołów (zwłaszcza tych szkolnych oraz tych co wystepują na meczech) i tak zaawanasowanej drużyny w Polsce niestsy nie ma.
Akrobatyczie i gimnastycznie bardzo dobre są cheerleaderki Prokomu, wystarczy poczytać o nch na ich stronie internetowej.
zgadzam się, że gimnastyka w Polsce kuleje, ale dużą winą ja ososbiście obarczam nauczycieli w-f, którzy nie potrafią zmobilizować młodziezy do jakiegokolwiek wysiłku, a juz nie mówiąc o tym, żeby zachęcić na tyle, aby dana ososba chciała cos trenować poza szkoła....i tak wydaje mi się jest z ta akrobatyką i gimnastyką.
Co do druzyn występujących na meczach...tam obowiązuja troche inne zasady Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IzulaDublin
Admin



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DUBLIN CITY-Ireland

PostWysłany: Sob 19:31, 30 Gru 2006    Temat postu:

panie lolti, bardzo fajny artykuł! więc zostaje wam się tylko przygotowywać i ćwiczyć piruety (hahaha).....podeszłam do tej zmiany nieco sarkastycznie, ponieważ wszyscy wiedzą, że w Polsce nie ma profesjonalnych trenerów...natomiast trenerów akrobatyki brakuje na tyle by wyuczyć poszczególne zespoły tych elementów gimnastycznych....nie wiem czy zwykły nauczyciel w-f będzie w stanie tego nauczyć dziewczyn..nasuwa się więc pytanie i to dosyć śmieszne( jeśli ten regulamin/zmiany wejdą w życie) kto będzie w stanie tak zatańczyć by sprostać europejskim wymogom??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lolti
Junior



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:32, 31 Gru 2006    Temat postu:

IzulaDublin napisał:
panie lolti, bardzo fajny artykuł! więc zostaje wam się tylko przygotowywać i ćwiczyć piruety (hahaha).....podeszłam do tej zmiany nieco sarkastycznie, ponieważ wszyscy wiedzą, że w Polsce nie ma profesjonalnych trenerów...natomiast trenerów akrobatyki brakuje na tyle by wyuczyć poszczególne zespoły tych elementów gimnastycznych....nie wiem czy zwykły nauczyciel w-f będzie w stanie tego nauczyć dziewczyn..nasuwa się więc pytanie i to dosyć śmieszne( jeśli ten regulamin/zmiany wejdą w życie) kto będzie w stanie tak zatańczyć by sprostać europejskim wymogom??

No i właśnie na to czekałem. To pytanie retoryczne moim skromnym zdaniem. Bo uważam, że na nasze warunki to musiałoby zmienić się ze dwa pokolenia rządzących, trenerów i samych zawodniczek. Prowadzę zespół 11 lat i wiem jaki to ciężki kawałek zdrowia (bo w moim przypadku nie chleba, gdyż pracuję praktycznie społecznie). Dziś ważniejszy jest jeszcze chodnik, kanalizacja lub wiele innych rzeczy, a nie sport czy kultura.Nie twierdzę, że ten chodnik nie jest potrzebny, wręcz przeciwnie. Niestety takie dziś są u nas w kraju potrzeby, realia. I każdy zdroworozsądkowo myślący wójt, burmistrz, czy prezydent musi najpierw zadbać o potrzeby pierwszego rzędu, a dopiero na końcu postawi na resztę. Dlatego sądzę, że to kwestia dwóch pokoleń, jesli nie więcej, bo być może wtedy mentalność Polaków zmieni się na tyle, że "gdy brzuszki i sakiewki pełne, to może wybiorę się do opery, albo dam na rozwój klubu w mojej miejscowości, pogonię moje dziecko do ćwiczeń, zabiorę je w góry by aktywnie wypoczywać, sam będę regularnie ćwiczył..... itd... itd...." Jesteśmy naprawdę z wieloma rzeczami w tyle i chyba czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo. Crying or Very sad Dlatego jeśli ten nowy regulamin zacznie obowiązywać to czarno to widzę. Wiele amatorskich zespołów (jak choćby i mój) poprostu nie ma szans. Wygrają na tym tylko wielkomiejskie, kluby które będzie stać na utrzymanie się w lidze. Choć moja "góralska krew" mówi mi, że się nie poddam i przynajmniej spróbuję. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to zostają mi i dziewczynom tylko występy okolicznościowe i dopingowanie na różnych zawodach. Cóż...... dobre i to.... Crying or Very sad

yo napisał:
Akrobatyczie i gimnastycznie bardzo dobre są cheerleaderki Prokomu, wystarczy poczytać o nch na ich stronie internetowej.
zgadzam się, że gimnastyka w Polsce kuleje, ale dużą winą ja ososbiście obarczam nauczycieli w-f, którzy nie potrafią zmobilizować młodziezy do jakiegokolwiek wysiłku, a juz nie mówiąc o tym, żeby zachęcić na tyle, aby dana ososba chciała cos trenować poza szkoła....i tak wydaje mi się jest z ta akrobatyką i gimnastyką.
Co do druzyn występujących na meczach...tam obowiązuja troche inne zasady Smile

Nie byłbym sobą gdybym nie zabrał tu głosu. Owszem wielu nauczycieli W-F olewa gimnastyke i wogóle się nie przykłada. Ale na LITOŚĆ BOSKĄ - NIE WSZYSCY!!!! Jest wielu wspaniałych fachowców, a zarazem wychowawców (bo to jest uważm prorytet, by wychowywać przez sport). Ale: jak mamy działać, zachęcać dzieci i młodzież do sportu, jeśli byle paluszek zaboli to rodzic pisze zaraz zwolnienie!!! A ja muszę je respektować, choć wiem, że to zwykłe lenistwo. Jak chodziłem do szkoły to z W-F zwalniał jedynie lekarz. Jak pracować na W-F i uczyc chocby przewrotów w 30 osobowej grupie, bo na podział licznych klas brak środków? Ale jak zdaży się wypadek to prokurator nie zejdzie ci z głowy,obsmarują cię w mediach i zmieszają z błotem. Według przepisów oświatowych nie powinienem nawet krzywo spojrzeć na dziecko, bo może poczuć się przypadkiem szykanowane i jego samopoczucie ulegnie pogorszeniu. Jak mam spokojnie pracować kiedy władze oświatowe wciąż zarzucają nas papierami? Ostatnio uwzięli się na mierzenie jakości pracy w szkole. To OBŁĘD Wciąż tylko mierzą i sprawdzają. Tu posłużę się cytatem: "od mierzenia to żadna świnia jeszcze nie urosła"!!!. Żeby było co mierzyć - muszę najpierw nauczyć.No i wreszcie kwestia warunków pracy na w-f. Jak mam nauczyć dwutaktu, czy choćby kozłowania jeśli nie dysponuję salą? Boisko które posiadam to zwykłe "klepisko". Jak uczyć w-f, kiedy na trzy osoby na sali (jesli już takowa jest) wypada kilka metrów kwadratowych? Czasem się nie dziwię W-F istom, którzy olewają, ich problem polega na tym, że pewnie przestali już wierzyć, że będzie lepiej. Może dlatego taka postawa, choć zapewne to ich nie usprawiedliwia. Jednak gdy skończyłem studia to rzeczywistość mnie zszokowała. Gdy uczono mnie jak uczyć np. podań i chwytów piłki to każdy z nas miał praktycznie piłkę dla siebie, gdy wszedłem do szkoły i chciałem zrobic podobne zajęcia z dziećmi, okazało się, że mam tylko jedną piłkę dla wszystkich - BEZ KOMENTARZA...
Ujmę to tak: TO WIERZCHOŁEK GÓRY LODOWEJ, bo problemów jest znacznie więcej. Zwolnienia, postawa rodziców i ich dzieci ("Jasiu nie kop pana, bo się spocisz") stosunek władz, to tylko niektóre. Oczekuje się od nas wyników, społeczeństwo uważa nas nauczycieli za nierobów, bo to wakacje, ferie i ciągle święta. Kurcze ludzie!!! ...to nie my ustaliliśmy jak ma wyglądać rok szkolny. Pretensje, Że etat to tylko 18 godzin.... a ja drugie tyle przygotowuję się do lekcji. Że bierzemy tyle kasy. Jakiej kasy??? Pozatym to co?, mamy pracować społecznie??? Ja akurat pracuję za darmo, ale coraz mniej mi się to podoba, bo wszystko to kosztem rodziny. A chcę widzieć tych co nie chca mieć zapłacone za swoją pracę. Swoją drogą jak to taki wspaniały zawód i tyle wolnego, to czemu ci którzy maja z tym problem, nie skończyli studiów i nie poszli do pracy w szkole???? Czasem mam dość walki z tą ignorancją, bo zwyczajnie wolę iśc na trening do moich dziewczyn. MENTALNOŚĆ-to jest to co musi się zmienić, na to trzeba jednak czasu i to w wymiarze niestety pokoleniowym. Ale walczyć i tak trzeba, bo myslę że warto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cheer.outlaw
Student



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: P-ca- Zdrój

PostWysłany: Wto 12:20, 02 Sty 2007    Temat postu:

w naszym pięknym miasteczku jest akurat na odwrót... Kochana Pani Barbara F. nauczycielka WF-u w miejskim gimnazjum jest tak zachłanna i czasami wredna, że ten kto ze sportem i tańcem nie związany jest to jest przeciwko niej. dzięki niej zostałowo gospodarowane miejsce na boisko (teraz tylko czekają aż się ociepli,żeby to wszystko zrobić) co rusz to dostaje nowe sprzęty... do czego dąże: główie chodzi o to, że ona to robi w "zamkniętym środowisku" robi to tak jakby dla siebie, dla gimnazjum (z czego są wszyscy dumni) tylko problem w tym, że nikt z poza jej środowiska nie zostaje do tego dopuszczony. Nasza grupa jak chce pożyczyć pompony musi iść co najmniej tydzień wcześniej, ładnie się usmiechać powiedzieć kiedy jest występ, jak długo, kiedy oddamy, czy na pewno ich nie zepsujemy, gdzie one beda lezec, kto je wezmie na swoja odpowiedzialnosc itp Urzad Miejski i Opieka społeczna są za żebyśmy sobie te pompony pożyczały (mniejszy koszta dla nich bo nam nie musza ich kupić <nie chcą>) czy w sytuacjach kryzysowych wypożyczyły salę , ale jest takie utrudnianie z Pani B. strony. Rozumiem,że to wszystko zostało wydarte od UM i OPS-u i na prawde ciężko było to Pani Barbarze zdobyć, ale po co to wszystko komu jak nie można z tego korzystać??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yo
Student



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:26, 02 Sty 2007    Temat postu:

Panie Lolti. wydawało mi się, że jest to logiczne, że moja wypowiedź odnośnie nauczycieli W-Fu nie odnosi sie do każdej jednostki nauczającej tego przedmiotu. Widzę, że to bardzo Pana uraziło, za co z całego serca przepraszam, bonie miałam takich intencji, ale jak przypomne sobie W-F u mnei w szkole to mnie szlag trafia. Kiedy ktoś sie bał wykonać jakiegos przewrotu lub stania narękach był tylko kometarz "nie bój się, czego sie tu bać, siadaj już bo i tak się nie nauczysz...jedynka".
Ja rozumiem, że w 30 osobowej klasie nie da się każdemu poświęcić tyle czasu ile wymaga nauczenie każdego ucznia poszczególych rzecyz, ale jeśli już przychodzi "kolejka" danego ucznia to wypadałoby się powstryzmać od takich komentarzy. I np. zorganizować SKS dla uczniów mniej obdarzonych natura sportowca, aby mogli sie poprawić, a nie tylko dla najlepszych.
To jest tylko moja opinia, ale to nie jest temat o błędach polskiego systemu oświaty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lolti
Junior



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:50, 02 Sty 2007    Temat postu:

yo napisał:
Panie Lolti. wydawało mi się, że jest to logiczne, że moja wypowiedź odnośnie nauczycieli W-Fu nie odnosi sie do każdej jednostki nauczającej tego przedmiotu. Widzę, że to bardzo Pana uraziło, za co z całego serca przepraszam, bonie miałam takich intencji....
To jest tylko moja opinia, ale to nie jest temat o błędach polskiego systemu oświaty.

To ja bardzo przepraszam, Embarassed jeżeli moja odpowiedź została odebrana jako powiedzmy "atak". Naprawdę nie miałem zamiaru nikogo urazić. Moja opinia jest również wyłącznie moim prywatnym zdaniem i każdy ma prawo się z nią nie zgadzać. Chciałem tylko przedstawić swój punkt widzenia. Przykro mi słyszeć, że tak wielu ludzi ma złe wspomnienia i doświadczenia z nauczycielami W-F. Chciałem podkreślić tyko (może troche zbyt mocno Wink ), że są jeszcze ludzie dobrzy i wartościowi i tacy którym się chce. Smile
Co do błędów polskiego systemu oświaty, to sądzę że w dużej mierze obecny stan rzeczy w polskim sporcie, a co za tym idzie i w cheerleaders, wynika właśnie z tego systemu. Dlatego też pozwoliłem sobie na nieco przydługawą wypowiedź na ten temat powyżej. I myślę, że nie powinniśmy tego tematu ominąć właśnie tu, w tym dziale forum. To (tak sądzę) może być interesująca dyskusja. Piszmy o złych Crying or Very sad i dobrych Lolas nauczycielach, trenerach, o systemie, jak daleko nam do tych zza odry, czy zza morza i oczywiście dlaczego tak właśnie jest.
Raz jeszcze sorki. Pozdrawiam i czekam na komentarz. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yo
Student



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:39, 02 Sty 2007    Temat postu:

Powracając do tematu, to właśnie przez takie zachowanie w-f-istów załatwiłam sobie zwolnienie z tych zajęć i się nie musiałam stresować tym czy zmieszczę się w czasie na "czwórkę". Wg, mnie oceny z w-f są zbędne tak samo jak muzyki czy plastyki, bo nie każde dziecko ładnie maluje, śpiewa czy jest uzdolnione sportowo. Tutaj nie da się niczego nauczyć na zasadzie "usiąść w domu nad książką". Uważam, że powinien być nagradzany zapał, obowiązkowość i ogólne podejście do danego przedmiotu, za to, że ktoś próbuje, stara się, stopniowo pokonuje własne słabości. Uważam, że jeśli chodzi o w-f to było by dobrym rozwiązaniem robienie "testów" na początku każdego roku szkolnego, a z jego końcem porównywanie wyników z testami na koniec roku szkolnego i na tej podstwaie (plus to o czym pisałam wczesniej), czyli np. poprawie czasu na 600 m wystawić ocenę.

Co do trenerów ("trener" jak to ładnie brzmi)...nie za wielu z nich się dodatkowo kształci. Nie moge juz patrzec na zawodach na układy rodem z aerobicu a'la Jane Fonda, wymyślone przez panią od W-F (nie mam zamiaru nikogo obrażać, żeby znowu nie było), tylko po to, aby "zapunktować" u dyrekora. Z takimi układami zespół ani sie nie rozwija ani nie osiąga choć minimalnego poziomu.
Pewnie zaraz tutaj przeczytam, że nie każda uczennica umie tańczyć i tak dalej. Ja uważam, że jest to kwestia wyrobienia i dla każdej ososby jest miejsce w zespole, ale na to potrzeba czasu.
W Polsce brakuje szkół cheerleaders, takiej gdzie od juniorów przechodzi sie do kadetów a później seniorów, gdzie są osobne treningi choreograficzne, akrobatyczne i siłowo-wydolnościowe plus streaching.
Brakuje takich szkół, choć zdaję sobie z tego sprawę, że dopóki cheerleading nie będzie wielkim biznessem (ale może za 10 lat)nic takiego nie powstanie, bo na to potrzebne są środki, a niewiele rodziców mogłoby sobie na to pozwolić. Już pomijam niechęć do tego sportu ze względu na pewne, wszytskim dobrze znane stereotypy Confused
Ale fakt faktem najważniejsze jest, aby ososby biorace udział w tym wszytskim chciały to robić, boz tego co wiem, to zdarza się tak, że są jakieś szkolne zawody i jest na prędce budowany skład pod groźbą obniżenia oceny z w-f, ale to już jest patologia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cheer.outlaw
Student



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: P-ca- Zdrój

PostWysłany: Śro 12:13, 03 Sty 2007    Temat postu:

nauczyciele WF'u... hmm... nie mam zbyt dobrago zdania, bynajmniej Ci którzy mnie uczyli nie potrafili mnie (nas) docenić ( pisze to na podstwie słów yo) najpierw Pan Aleksander stary 70-letni zboczeniec dawał nam oceny za ładną buzie, pożniej kochany Zbysiu który dziewczynę która nie potafiła stać na rękach brał za nogę i "pomagał" jej tzn. dziewczyna wisiała w powietrzu dopóki nie stanęła mocno na rękach... nastepnie Pani Barbara niby niby oceniała na podstawie zaangażowania, obecności itp, ale zawsze będzie jakieś ale, po prostu jak już wcześniej wspominałam kto nie tanczył w jej cheeleaderingowo- arobikowej grupie nie miał szans na uznanie w jej oczach... teraz chodzę do liceum znów nowi nauczyciele w 1 klasie Pani Magda która grała w lidze siatkówki i tylko w to grałyśmy ( w tym obowiązkowe tańce w okresie zimowym), później niestety zaznałam dwie kontuzje najpierw 2-krotnie wyskoczyła mi rzepka a później drzwi autobusu przygniotly mi reke wiec dostalam ponad polroczne zwolnienie (zakaz Sad wykonywania czekgokolwiek co by moglo spowodować zagrożenie dla mnie ) teraz znow wrocilam na lekcje WF'-u do nowej Pani K. przyniosłam zwolnienie z biegów długodystansowych i kosza ( kolano nie jest sprawne w kilku procentach) i przez to zwolnienie Pani kochana powiedziala zebym sie nie starala o wiecej niz 2.. swietnie, oczywiscie nie obchodzi jej to ze tancze w jednej grupie, prowadze swoja, i to ze wole gimnastuke, akrobatyke a ze nie moge wykonywac wszystkiego co ona kaze to nie moja wina. ta pani nie uwaza tanca jako sportu, to dla niej jest zupelnie odrebna dziedzina agh,
opisalam sie ale nie wiem czy to wszystko odda to co chcialam powiedziec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yo
Student



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:14, 03 Sty 2007    Temat postu:

cheer.outlaw napisał:
nauczyciele WF'u... hmm... nie mam zbyt dobrago zdania, bynajmniej Ci którzy mnie uczyli nie potrafili mnie (nas) docenić ( pisze to na podstwie słów yo)


Błagam przestańcie mylić słowa "bynajmniej" i "przynajmniej" !!!!

Widać, że nie tylko w-f kuleje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IzulaDublin
Admin



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DUBLIN CITY-Ireland

PostWysłany: Śro 15:56, 03 Sty 2007    Temat postu:

ogólnie to wszystko w Polsce jest kulawe.....ale to nie na ten temat....

Apropos, bardzo mi się podobają wypowiedzi Loltiego, są prawdziwe i szczere, podzielam pana zdanie!

I takie jedno małe pytanko:
czy ktoś widział na żywo jakiś turniej za granicą? Nie chcąc się chwalić-wybieram się na najbliższe mistrzostwa do UK, oraz na prawdziwe i profesjonalne kursy trenerskie....które wcale nie są łatwe Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yo
Student



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:21, 03 Sty 2007    Temat postu:

IzulaDublin napisał:

I takie jedno małe pytanko:
czy ktoś widział na żywo jakiś turniej za granicą? Nie chcąc się chwalić-wybieram się na najbliższe mistrzostwa do UK, oraz na prawdziwe i profesjonalne kursy trenerskie....które wcale nie są łatwe Mad


Wszyscy cieszymy sie razem z Tobą....ale czy właśnie ten post nie jest chwaleniem się? Pewnie zaraz dostanie mi się za to....ale to podkreślanie jaki ten kurs będzie profesjonalny i prawdziwy, chyba delikatnie dajesz do zrozumienia, że my nie mamy o niczym pojęcia, ponieważ (tak sie domyślam) mało kto z nas był na prawdziwym i profesjonalnym kursie dla trenerów.
Uważam, że w zupełności wystarczą szkolenia z różnych dziedzin tańca, w rżnych szkołach tańca, plus szkolenia gimnastyczne....a o technice towbrew pozorom można bardzo dużo wyczytać winetrnecie, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.
Oczywiście nie kwestionuje przydatności prawdziwego i profesjonalnego szkolenia.
Pozdrawiam gorąco, prawdziwie i profesjonalnie:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia.energy
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 15:07, 04 Sty 2007    Temat postu:

yo napisał:

Uważam, że w zupełności wystarczą szkolenia z różnych dziedzin tańca, w rżnych szkołach tańca, plus szkolenia gimnastyczne....a o technice towbrew pozorom można bardzo dużo wyczytać winetrnecie, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.


No nie! Tak jak trener (np.) klubu piłki nożnej musi przejść przez odpowiednie kursy i szkolenia by prowadzić drużynę, tak i trener grupy cheerleaders powinien przejść takie szkolenie w swojej dziedzinie i specjalizacji a nie wzorować się na "szkółkach tanecznych" bo to zupełnie inna bajka. Owszem - jeśli ktoś chce wprowadzić do choreografii elementy baletu, tańca towarzyskiego czy nawet break dance - prosze bardzo ale to nie zmiena faktu, że przygotowanie do prowadzenia grupy cheerleaders powinno być przeprowadzone pod innym kątem. A jak wyglądają szkolenia w Polsce? Tak, że na Mistrzostwach czy innych zawodach, grupy, których trenerzy byli na takim szkoleniu, tańczą w tym samym stylu, przemeszczają się w podobny sposób i wykonują nieraz wręcz identyczne ruchy.. Wybaczcie, ale to chyba nie powinno do tego prowadzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yo
Student



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:16, 04 Sty 2007    Temat postu:

Cytat:
A jak wyglądają szkolenia w Polsce? Tak, że na Mistrzostwach czy innych zawodach, grupy, których trenerzy byli na takim szkoleniu, tańczą w tym samym stylu, przemeszczają się w podobny sposób i wykonują nieraz wręcz identyczne ruchy.. Wybaczcie, ale to chyba nie powinno do tego prowadzić.


Pewnie dlatego, że polskim trenerom brakuje wyobraźni i do swoich układów "kopiują" fragmenty czy też całe choregrafie ze szkoleń. I to jest prawdziwy problem.

Napisałam tez, że nie kwestionuję przydatności takiego szkolenia.
Poza tym nie wiem co rozumiesz przez "szkółki taneczne", bo z tego co sie oreintuje to doswiadczenie, które mozna zdobyć na zajęciach z klasyki w państwowych szkołach baletowych, niezmiernie się przydaje (chociażby po to, aby nauczyc jak trzymać prawidłową postawę, równowagę i jak prawidłowo sie rozciagać i wmacniać).
To tyle ode mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IzulaDublin
Admin



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DUBLIN CITY-Ireland

PostWysłany: Czw 20:21, 04 Sty 2007    Temat postu:

niejednokrotnie próbowałam znaleść jakąś szkołę czy studia choreografii ale przecież w Polsce takie kierunki są zlikwidowane(!) bo przecież Polacy zamiast wyszkolić swoją kadrę to wolą ściągnąć kogoś zza granicy! "Cudze chwalicie, a swego nie znacie"-obcokrajowiec w Polsce zawsze jest lepszy od rodaka.

yo napisał:

Wszyscy cieszymy sie razem z Tobą....ale czy właśnie ten post nie jest chwaleniem się? Pewnie zaraz dostanie mi się za to....ale to podkreślanie jaki ten kurs będzie profesjonalny i prawdziwy, chyba delikatnie dajesz do zrozumienia, że my nie mamy o niczym pojęcia, ponieważ (tak sie domyślam) mało kto z nas był na prawdziwym i profesjonalnym kursie dla trenerów.
Uważam, że w zupełności wystarczą szkolenia z różnych dziedzin tańca, w rżnych szkołach tańca, plus szkolenia gimnastyczne....a o technice towbrew pozorom można bardzo dużo wyczytać winetrnecie, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.
Oczywiście nie kwestionuje przydatności prawdziwego i profesjonalnego szkolenia.
Pozdrawiam gorąco, prawdziwie i profesjonalnie:)


ależ ty jesteś czasami cyniczna jak cholera!

[quote=''yo'']
Pewnie zaraz dostanie mi się za to....ale to podkreślanie jaki ten kurs będzie profesjonalny i prawdziwy, chyba delikatnie dajesz do zrozumienia, że my nie mamy o niczym pojęcia, ponieważ (tak sie domyślam) mało kto z nas był na prawdziwym i profesjonalnym kursie dla trenerów.[/quote]

a masz o tym pojęcie? moim zdaniem to raczej nikt nie był na profesjonalnym kursie trenerskim cheerleaders, szkolenia w Polsce nie dają międzynarodowych certyfikatów-tym bardziej nie stanowią zawodostwa!
Poza tym założyła bym się, iż gdybyś miała okazję odbyć taki kurs to napewno byś na niego poszła...
Chciała bym odbyć taki kurs ale jak powiedziałam wcześniej nie jest łatwy, przede wszystkim dlatego że zawiera testy pisemne (w jęz ang.) i pomimo tego iż jestem w Dublinie rok i dość dobrze sie komunikuję po angielsku to obawiam się właśnie testów.

Także cynicznie pozdrawiam cię bardzo profesjonalnie Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum świat cheerleaderek Strona Główna -> Cheerleading za granicą Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1